Kolejne zawijaski oraz pomocnik do koralików.

Kolejne zawijaski oraz pomocnik do koralików.

Dzień dobry :)

Przez całe Święta nie dotykałam koralików ale w końcu nie wytrzymałam i powstały cztery,  nowe bransoletki :) Jednak do pokazania są gotowe tylko trzy, ponieważ jedna nie ma jeszcze zapięcia, po prostu nie mam w swoich zasobach takowego.
 Kiedyś z ciekawości zakupiłam Toho Round 8o Permanent Finish- Galvanized Starling, ciekawa byłam jakiego koloru są tak w realu, no są "prawdziwie" złote. Ponieważ nie przepadam za złotem, to tak sobie leżały aż natrafiła się okazja no i co ? A to, że do takich koralików pasuje tylko złote zakończenia a ja takiego nie mam :( 


Poniższa, powstała z Toho Round 8o Silver-Lined-Crystal, Toho Round 11o Silver-Lined Frosted Crystal oraz Tphp Round 6o Silver-Lined Frosted Crystal

dostała magnetyczne zapięcie. 
Kojarzy mi się z mroźnym styczniem, wygląda jak sople lodu.


 
 



 Druga, jest alternatywą właśnie dla tej ze starlingami, do której nie mam końcówek. 
To "złoto" , jest bardziej srebrne. Użyłam do niej koralików: 
Toho Round 8o Opaque Jet, Toho Round 11o Permanent Finish- Galvamnized Aluminium.






Ostatnia bransoletka, to zwykły sznur koralikowy z Toho Round 8o Opaque Jet,
do niej jednak zastosowałam, na prośbę córki przekładkę do rzemienia prostokątnego, wymiarem pasuje idealnie, wchodzi na ścisk i się nie przesuwa tym samym jest idealnie na środku bransoletki.  Dodałam magnetyczne zapięcie i moim zdaniem jest ok :)





Wszystkie razem


Na koniec muszę się pochwalić pomysłem na ułatwienie sobie pracy przy dzierganiu długich naszyjników. Nie wiem jak WY ale ja mam zawsze problem z plątającą się nitką. 
Wymyśliłam sobie "bączka" na szpulkę z nawleczonymi koralikami. 
Nie wiem, może gdzieś w sprzedaży takie są, ja się na takie coś nie natknęłam, więc potrzeba matką wynalazków. Muszę jednak nadmienić, że ja tylko nieśmiało powiedziałam o moim planie a mąż szybciutko wykonał :)  I love you

Z takich elementów, te niebieskie kółeczka są obcięte z plastikowej szpulki po jakimś sznurku.


A całość prezentuje się tak :)



Nie jest to idealne rozwiązanie, bo jak się skończy wolna nitka to niestety trzeba rozwinąć, przesunąć koraliki i ponownie zwinąć ale już się nic nie plącze. Dla mnie rewelacja :)
A Wy jak sobie radzicie z nawleczonymi koralikami ? Może macie fajniejsze rozwiązania? Pochwalicie się ?

1. Jak zrobić bransoletkę zwykłym sznurem koralikowym możecie zobaczyć na tym tutorialu KLIK
2. Jak zrobić bransoletkę spiralną możecie zobaczyć na tym tutorialu KLIK


Do następnego wpisu :)




WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

Dzień dobry :)
Wszystkim mnie odwiedzającym i tym przypadkiem zaglądającym, chcę życzyć radosnych Świąt Bożego Narodzenia 
abyście mogli spędzić je w miłym rodzinnym gronie, z uśmiechem i kolędą na ustach.


Do następnego razu :)
CZARNA ELEGANCJA

CZARNA ELEGANCJA

       Dzień dobry wszystkim :)

Witam wszystkich zaglądających w trzecią niedzielę adwentu.
Do świąt już tut, tuż, jeśli wszyscy byli grzeczni to na pewno spodziewają się znaleźć jakiś prezent pod choinką :) Większy bądź mniejszy ale jeśli trafiony w gusta , to z pewnością ucieszy obdarowanego.
Przed świętami nie powinnam tego posta publikować ale Ci, którzy mają  dostać te bransoletki, w postaci drobnego upominku nie czytają mojego bloga, bo nie wiedzą o jego istnieniu.
Z założenia miała być podobna kolorystyka ale wszystkie miały być inne, żeby się nie myliły.
I tak powstały trzy spiralne bransoletki, w tonacji srebrno - czarnej.
Wszystkie mają jednakowe wykończenia.

                                Pierwsza z Toho Round 6o, Opaque Jet; Silver -Lined Crystal 8o oraz Silver-Lined Frosted Crystal 11o.





            Następna jest z Opaque Jet 6o, Opaque-Freosted Jet 11o oraz Silver-Lined Crystal 8o





Ostatnia z trzech powstała z moich ulubionych niklowanych 11o, Opaque Jet 8o oraz Opaque Jet 6o.





Ostatnią rzeczą jaką mam do pokazania jest naszyjnik z Opaque Jet  i Opaque Jet Freosted 8o.
Wiem, wiem już taki był ale miał powstać identyczny. Zdecydowałam dodać matowe koraliki żeby jednak robić choć troszkę coś innego i wyszło mu to na dobre, bo całkiem fajnie się prezentuje :)








Wzór zaczerpnęłam od http://koralikowaweraph.blogspot.com/

Mam jeszcze jeden upominek ale niestety nie mogę go Wam teraz pokazać, bo ta osoba czasami tutaj zagląda a jest to bardzo ładna rzecz. Następnym razem jak go pokażę to napiszę Wam skąd go mam, bo dziewczyna robi bardzo fajne rzeczy z gliny a w planach ma otworzenie sklepiku więc będzie można u Niej kupić wiele fajnych dekoracji. Bardzo doceniam ludzi, którzy tworzą rękodzieło wszelakie, wkładają mnóstwo wysiłku na naukę aby dojść do perfekcji i poświęcają swój wolny czas na zrobienie czegoś fajnego. A jeśli jeszcze innym się to podoba i chcą to mieć to skrzydła same rosną.

Teraz znikam bo obowiązki domowe wzywają :)

Do następnego razu :)
black & red

black & red

 Witajcie :)

Jest błoga, leniwa niedziela,  córka na studiach, po domu rozchodzą się zapachy z mężowskiego obiadu :)
Bo u nas w domu panuje taki zwyczaj, że w co drugą niedzielę gotuje mąż. W 99% jest to "rybna niedziela" a to dlatego, że razem z córką uwielbiają rybę.  Ja  niestety nie przepadam za rybami i  nie umiem jej smażyć. Pryska, chlapie, rozpada mi się, no po prostu ja i ryba równa się katastrofa kulinarna.
 Ale dzisiaj nie ma ryby, dzisiaj od rana pichci się  rosół, pieką się udka w jakimś ziołowym sosie
 ( nie mój dzień, nie wtrącam się ) do tego ziemniaczki i zasmażana marchewka. Uhmm, pychotka będzie :)

Ale nie o obiedzie miało być.

Dojechały koraliki, z których powstały dwa naszyjniki , do tego skończyłam dawno rozpoczętą bransoletkę z  Burberry autorstwa Mariam Nahapetyan.

Ja osobiście preferuję " jednokolorowce", są praktyczne i można je nosić do wielu rzeczy więc w większości takie robię.

Na pierwszy ogień poszedł tytułowy Red:) bo lubię czerwień. 


Z zawieszkami z Fire Polish 6mm.



Black


Również zakończony FP, tylko 8mm.




Na koniec bransoletka Burberry, na 11k z koralików Toho.


Z magnetycznym zapięciem.




Bardzo podoba mi się ten wzór. 

Na wielu blogach widziałam go w różnych odsłonach ale jakoś nie mogłam się przez długi czas za niego zabrać aż w końcu dojrzałam i zrobiłam :). Teraz zastanawiam się nad naszyjnikiem, mam zamiar go zrobić, tylko zastanawiam się nad metodą. Najłatwiejszy był by zwykły sznur z Toho 8 ale podobają mi się ukośniki. Ukośnik musiała bym robić z 11 ale nawlekanie tych sekwencji skutecznie mnie odstrasza. Wciąż się zastanawiam.

Pozdrawiam Was do następnego razu :)


Copyright © 2016 Babojolowy zawrót głowy , Blogger