Kokon, skarpeta, śpiworek ... dla niemowlaczka

Kokon, skarpeta, śpiworek ... dla niemowlaczka

          Witam wszystkich mnie odwiedzających i nowych obserwatorów :) Cieszę się bardzo, że do mnie zaglądacie.


Córka wybiera się do koleżanki, która na dniach spodziewa się dzieciątka. Pomyślałam sobie, że fajnie by było coś wydziergać. Planowany był kocyk ale w internecie znalazłam fajny "gadżet"dla noworodka, spodobał mi się i tak oto jest.

Nie wiem jak będzie się sprawował w użytkowaniu i czy będzie przez mamę używany ale gdybym to ja go dostała jak moja córka była maleńka to na pewno by w nim śmigała.
Jedno jest pewne,  jeszcze kiedyś taki wydziergam :)
Nigdy nie robiłam takich maleństw i miałam lekki problem z dopasowaniem i śpiworka i czapeczki, do końca nie wiem czy będą pasowały. Mam nadzieję, że tak.

Śpiworek robiłam na okrągłych drutach, w dwie nitki a czapeczkę nitką pojedynczą, na pięciu drutach skarpetkowych (rozpoczynanie robótki na pięciu drutach to dla mnie masakra, pilnowanie żeby oczka się nie pozsuwały i robótka nie przekręciła...)

Udało mi się kupić fajną włóczkę Red Heart Baby.
Koszt wykonania - 12 zł :)






Tydzień temu, jak przyszła  zima postanowiłam sobie zrobić czapkę i szalik i jak wzięłam za druty tak do tej pory na nich robię. Wszystkim nagle są potrzebne czapki :) a zamówione koraliki dojechały i leżą odłogiem :( już nawet zapomniałam co miało z nich powstać.

Do następnego razu :)
pa pa
Beaded balls opanowane

Beaded balls opanowane

Dzień dobry wszystkim :)

Opanowałam kulki beaded balss !!! 
Cieszę się bardzo, ponieważ poświęciłam na opanowanie tych skubańców dziesiątki godzin. Całymi wieczorami siedziałam i robiłam te połóweczki i zszywałam i prułam i nieraz zniechęcona zostawiałam i wyzywałam sama siebie, że nawet nie umiem zszyć paru koralików.
Ile niecenzuralnych słów przy tym poleciało to nawet nie zliczę.
Aż w końcu wczoraj wieczorem zrozumiałam zasadę " porządnego  zszywania", bo oczywiście zrobiłam parę kulek ale w/g mnie nie nadawały się do publicznego pokazania. 
Uczyłam się głównie z kursiku weraph  http://koralikowaweraph.blogspot.com/2012/01/kurs-kulkowy-i-kolczyki-w-kratke-la.html ale to podłe zszywanie mnie pokonywało a przyjęłam sobie za punkt honoru, że muszę umieć robić beaded balss, bo każda porządna koralikowiczka (a właściwie jak nazywa sie osoba, która robi biżuterię z koralików?)
 musi umieć je robić. Teraz wiem z czym miałam problem, bo weraph wszystko dokładnie opisała, wystarczyło robić zgodnie z kursem. Ale ja uparcie dodawałam o jeden rząd za dużo i przeważnie myliłam ilość koralików w rzędzie.

Może wytrawnej"koralikowiczce" mój problem wydaje się śmieszny ale na niejednym blogu czytałam, że peyotowe kulki koralikowe sprawiają problemy. Było to dla mnie, byle jakie ale jednak, pocieszenie.  No ale w końcu są!!! Może jeszcze nie do końca idealne ale praktyka czyni mistrza.




Kulka 12mm 
http://www.kadoro.pl/p8814-Kulka-plastikowa-12-mm-czarna-10-sztuk.php

oraz kulka 20mm   http://www.kadoro.pl/p11958-Kulka-plastikowa-20-mm-czarna-4-sztuki.php

Moje spostrzeżenia  przy robieniu owej kulki, (może komuś się przydadzą):
  1.  W rzędzie 6 gdzie dodajemy 1,2,1,2,1,2,1,2 koraliki, ja przy dodawaniu dwóch koralików obszywam je podwójnie, wtedy nie robią się szpary.
  2.  Od 6-tego rzędu zawsze odliczam i odkładam sobie koraliki na poszczególne rzędy, wtedy zawsze wiem ile koralików już dodałam ( bo dla nas, nie wprawionych, policzenie koralików na wyplecionej kulce nie jest łatwe, wszystko się myli).
  3. Należy bardzo uważnie pilnować aby przy przechodzeniu do następnego rzędu, przeciągnąć igłę przez następny koralik, na co weraph zwraca uwagę. To bardzo ważne.
  4. Ja na kulkę 12mm, wyplataną koralikami 11o,w jednej części robię 9 rzędów a w drugiej 8. Pasuje idealnie.
  5. Zszywając kulkę łapałam tylko za "wystające" koraliki, wtedy ładnie się zazębiają.  
  
Jak widzicie na zdjęciu, oplotłam także  kulkę 20mm.  Ta wyszla mi za trzecim razem.
Żeby ją opleść, trzeba zrobić dwie połówki :
  1. 4 k
  2. 1-1-1-1 (razem 4k)
  3. 2-2-2-2 (razem 8k)
  4. 1-1-1-1-1-1-1-1 (razem 8k)
  5. 1-2-1-2-1-2-1-2 (razem 12k)
  6. 1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1 (razem 12k)
  7. 1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1 (razem 12k)
  8. 2-1-1-2-1-1-2-1-1-2-1-1 (razem 16k)
  9. 1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1 (razem 16k) - 5x 
Teraz "wystarczy" zszyć. 
Powodzenia.



Do następnego razu :)






 
Kobiety lubią złoto

Kobiety lubią złoto

Witam w nowym 2014 roku ;)

W poprzednim poście pisałam, że nie mam końcówek do bransoletki, którą zrobiłam. Już mam i oto ona. Znowu kręcona :) Bransoletka koralikowa, spiralna.




Następna jest cała w kolorze złotym,z magnetycznym, pozłacanym zapięciem. Z koralików Toho  Starling, w trzech rozmiarach.






Z rozpędu zrobiłam jeszcze jedną branzoletkę, ta dostała karabińczykowe zapięcie i zawieszkę w kształcie serduszka. 




Obie dostały własnoręcznie zrobione pudełeczka. Zawsze miałam problem z zapakowaniem bransoletki w odpowiedniej wielkości pudełko no to sobie je zrobiłam. Dla ozdoby dodałam kokardkę i myślę, że jest ok.
Jak zrobić takie pudełko podpatrzyłam tutaj http://manualni.pl/proste-pudelko-z-papieru/, jest bardzo łatwe do wykonania. Ja w swoim lekko zmodyfikowałam wieczko, moje jest płytsze.
Jak zrobić bransoletkę sznurem koralikowym pokazuję TUTAJ
Jak zrobić bransoletkę koralikową, spiralną pokazuję TUTAJ

Copyright © 2016 Babojolowy zawrót głowy , Blogger