Nowy, nie nowy- naszyjnik koralikowy oraz tutorial/ DIY jak go zrobić

Nowy, nie nowy- naszyjnik koralikowy oraz tutorial/ DIY jak go zrobić

Dzień dobry:)

Z tęsknoty za koralikami, w przerwie drutowej powstał prosty sznur koralikowy, na 5 koralików Toho w rzędzie. Tradycyjnie sznury koralikowe robi się na 6 koralików w rzędzie ale ja chciałam żeby ten był cieńszy.
Długość pępkowa:) nie do zawiązywania, tylko z krawatką. Lariat zakończony kryształkami i koralikami Fire Polish. 
Właściwie nic nowego, bo takie już robiłam ale plan był, że ma być w takim kolorze, to jest.

Oplecione kulki 20mm leżą, nie są jeszcze wykończone, czekają na wenę. Na rozpoczynałam kilka robót na raz i nie wiem w co ręce włożyć.

Naszyjnik prezentuje się tak




Oczywiście dla chcących zrobić sobie taki naszyjnik lub bransoletkę tutaj jest tutorial KLIK

Pa pa, miłego dnia !!!


Czapkowy zawrót głowy

Czapkowy zawrót głowy

Dzień dobry :)

Czapkowo jakoś u mnie się zrobiło ale było zamówienie, to trzeba było zrobić. 
Miała być czerwona, trochę workowata i jest.
Pierwszy raz robiłam ściegiem patentowym, uczyłam się z tego tutoriala http://www.youtube.com/watch?v=3Qa_p2WIlWk, bardzo fajnie i przejrzyście wytłumaczone :) gdyby ktoś chciał się nauczyć to polecam.
Filmik obejrzałam, za druty złapałam i powiem Wam, że myliłam się ogromnie, bo myślałam, że pójdzie migusiem a okazało się, że ściegiem patentowym robi się trochę wolniej i włóczki potrzeba też więcej :) 
Ale ścieg patentowy na czapki jak najbardziej polecam. Jest bardzo mięsisty i sprężysty.

A sama czapka prezentuje się tak :)






Mam nadzieję, że się spodoba.

Z drutów zeszła następna Poppy :) tylko jeszcze na kwiatka czeka.
Zrobię kwiatka to nieomieszkam się pochwalić.

 Do następnego razu :)
pa pa
Czapeczka makóweczka

Czapeczka makóweczka

Makóweczka po raz drugi :)
Dzisiaj różowa z szarym kwiatkiem, typowo dziewczyńskie zestawienie :)
Powstała z myślą o bratanicy.
Jak już wiem jak zrobić taką czapkę :) ...
Żałuję, że nie odważyłam się jej zrobić wcześniej, bo nie taki diabeł straszny jak go malują. 
Całkiem przyjemnie się ją dzierga. Dlatego powstaną następne.




i nawet kwiatek na szydełku mi dość zgrabnie wyszedł


Miś w nagrodę za pozowanie do zdjęć, dostał muchę :)


Żegnam się do następnego wpisu :)
Życzę miłego dnia
pa pa
Poppy, makóweczka

Poppy, makóweczka

Mam ją !

Udało mi się, w końcu wiem jak zrobić czapkę poppy. Podglądałam, podziwiałam  aż się zawzięłam i zrobiłam.
Cieszę się niesamowicie, bo z chęci jej zrobienia nauczyłam się rzędów skróconych. Raz już je kiedyś robiłam ale w miejscu owijania oczek wychodziły mi dziury, zniechęciłam się i nigdy więcej do nich nie wróciłam.
Czytając opis Poppy też odkładałam robienie aż w końcu się zawzięłam i jest.
Trzy razy prułam aż w końcu wyszła.
Podczas robótki okazało się jednak, że owjanie oczka i zawracanie to nie wszystko bo bardzo ważne jest jeszcze przerobienie tych zawiniętych oczek w następnych rzędach i tutaj tkwi tajemnica ładnego wyglądu rzędów skróconych. Po poszukiwaniach w necie pomocnym okazał się ten tutorial http://sposobynadziergawki.blogspot.com/2013/11/rzedy-skrocone-z-zawijaniem-oczek.html
dzięki niemu pojęłam o co w tym chodzi.
Jednak w tej czapce 10 i 5 oczko owijamy dwa razy i to 10 oczko niezbyt ładnie wygląda ale widać tak ma być.

A oto i ona :)






 Czapka nie  jest doskonała, bo muszę jeszcze ogarnąć redukowanie oczek po bokach przy tzw. ślimaczku żeby ładnie wyglądało ale i tak jestem zadowolona.
Nawet kwiatka zrobiłam :) na szydełku i tu o zgrozo nie myślałam, że sprawi mi on tyle kłopotu, no po prostu nie wiedziałam jak mam się za niego zabrać.


Czapka powstała dzięki łopatologicznemu opisowi  effci z bloga  http://odrecznie.blogspot.com/2010/12/weekendowy-urobek.html
Wdzięczna jestem, że chciało Jej się poświęcić na to swój czas.

Do następnego wpisu :)
pa pa


Czapkowo

Czapkowo

Dzień dobry Wszystkim :)

Zima to czy nie zima? Oczywiście, jak dla mnie takie zimy mogą być już zawsze.
Bez względu jednak na pogodę nowe czapki się wydziergały.

Proste, najprostsze jakie mogą być, taka robótka przed telewizor.
 
Tęczowa, zrobiona z włóczki Rozetti Sarayli Classic Shades, kolor 104-01, 
70% wełny, 30% akrylu. Bardzo miękka i ciepła.




Następna powstała z kartonowych znalezisk, robiona w dwie nitki.






Oglądałyście rozpoczęcie olimpiady? Ja oglądałam ale oczywiście moje oczy krążyły po głowach. 
Po głowach wystrojonych w przepiękne czapki. Tam były nawet czapki robione na szydełku. 
Kolory, wzory, metody ach po prostu uczta dla oczu, szkoda, że  żaden z fotoreporterów nie dzierga na drutach bo byśmy mieli bardzo dobrej jakości zbliżenia :)

Do następnego razu :)
pa pa


Remont, bałagan i początek końca cierpliwości

Remont, bałagan i początek końca cierpliwości

Witajcie :)

Nie wiem czy powinnam umieszczać tego posta na blogu.

U mnie remont, łazienki !!!
Jeśli ktoś z Was kiedyś to przechodził to wie o czym piszę.
Na szczęście mam drugą toaletę, na górze, co wiąże się z koniecznością latania po schodach 
wte i wewte, brr.
Nie przypuszczałam, że to będzie dodatkowym utrudnieniem ale jest.

Musieliśmy zrobić remont ponieważ ok 3 lat temu!!! zrujnowaliśmy cały dól domu aby zrobić ogrzewanie podłogowe. Położyliśmy nowe podłogi, wszystkie prace zakończyliśmy oprócz podłogi w łazience.
Na początku myślałam aby uniknąć dodatkowych kosztów, że tylko dokupimy kafelki na podłogę i będzie po wszystkim ale niestety to się okazało niemożliwe. Takich kafelek już nie produkują i klops.
Tak jakoś zeszło do tej pory.

Jedna rzecz, z której jestem bardzo zadowolona to jest to, że uniknęliśmy zbijania starych płytek ze ścian ( bo na podłodze już ich nie było), są cudowne środki, którymi wystarczy pomalować starą glazurę i można kłaść nową. 

Całą robotę odwala mąż, cudowna złota rączka. Zaoszczędzone wydatki na fachowców. Jedyny problem jaki z nim mam, to taki,  że się ze mną próbuje kłócić jak mu w trakcie roboty zmieniam plany. Ale my kobiety mamy swoje sposoby żeby ich przekonać. Zmienia :)

Wymyśliliśmy sobie, że dwie ściany wyłożymy ciętą cegłą a dwie będą pomalowane i jak do remontu było daleko to mniej więcej jakiś plan w głowie miałam ale w trakcie roboty plan z głowy
 wyparował !!!

Mąż uparł się, że wanna będzie wykończona dębowymi deskami, tzn. obudowa wanny i półka wokół niej.
Parapety myślałam wykończyć płytką podłogową ale teraz zmieniłam plan i też ma iść dębowy parapet (mam dwa okna), tylko, że się okazało, że mam za mało miejsca, bo zawias od okna jest za nisko !!! Trzeba odkuć parę cegieł. 

Jaki blat pod umywalkę nablatową ?
Do dyspozycji mam 230/50 cm blatu, pod blatem mają się zmieścić szafki na wszelkie "pierdoły" łazienkowe. Nad blatem, duże lustro oraz wiszące szafki po bokach, ale jak to wszystko wyjdzie nie wiem.

Czym zasłonić okna, bo są od ulicy ? Do tej pory miałam stare poczciwe aluminiowe żaluzje, sprawdzały się w łazience idealnie ale doczekały końca.

Nie myślałam, że będę miała z tym taki problem.

Tak zaczynała się demolka.

Stary blat




Teraz jest nie lepiej :)
ale niby lepiej





 

Na tej ścianie ma być blat z szafkami, umywalką i lustrem. Tylko jak to wszystko zabudować, żeby było praktyczne i wygodne w użytkowaniu ?
Właśnie kładzie się na niej zaprawa murarska. Zaraz płytek nie będzie widać.


Tyle z frontu robót.
Lecę coś ogarnąć.

Do następnego wpisu
pa pa :)
Kolczyki anielsko - diabelskie

Kolczyki anielsko - diabelskie

Dzisiaj niewiele, bo tylko kolczyki, które zrobiłam w/g tego tutariala http://www.nbeads.com/article-how-to-make-a-pair-of-pearl-earrings-128.html
ja do moich użyłam Toho 8o Opaque Jet i FP 8mm Jet, bo z większych koralików tylko takie mam


 bransoletka, biel z kroplą koloru 
ukośnik na 9 koralików w rzędzie


białe koraliki powodują, że jest bardzo skromna ale ta zawieszka dodaje jej charakteru




oraz zaległa z Opaque Jet Frosted 11o z przekładkami metalowymi i magnetycznym zapięciem



i tyle na dziś
miłego niedzielnego wieczoru Wam życzę :)

do następnego razu
pa pa

MARLENA i jej czapki

MARLENA i jej czapki

Witam :)


Przedstawiam wszystkim Marlenę :) 
Marlena, to główka fryzjerska, zapożyczona  od siostry fryzjerki, jej nie była potrzebna a dla mnie jak znalazł :)
W końcu będę mogła w trakcie roboty przymierzać czapki, bo córki głowa nie zawsze chciała być dostępna :)

Zamówienie na czapki i szyjogrzeje miałam, nie od byle kogo, bo od siostrzeńców, 3,5 letniego Szymcia i 10 letniego Wiktora. Trzeba było znaleźć coś z czego można było to wydziergać i brać za druty, a że byłam w ciągu drutowym to poszło migusiem.

Dla Szymka 


Pompon zrobiony na tekturce, przez męża :) 




Dla Wiktora






W szyjogrzejach oczka zamykałam tą metodą http://www.youtube.com/watch?v=jx45g5IX3l8

W planach jest jeszcze Poppy, czyli makóweczka ale nie bardzo wiem jak się za nią zabrać. 
Tam trzeba operować rzędami skróconym a nie do końca je ogarniam ale i na to przyjdzie pora :)

Teraz zmykam bo sernik w piekarniku się przypala.

Do następnego razu :)
pa pa
Copyright © 2016 Babojolowy zawrót głowy , Blogger