Czapka Yumi
Z wielką przyjemnością wzięłam udział w testowaniu czapki dla Oli.
Było to moje pierwsze testowanie i podeszłam do tego trochę z duszą na ramieniu, bo co innego robić sobie niezobowiązująco a co innego jednak brać udział w testowaniu. Bałam się nie dlatego, że sobie nie poradzę, bo wzór jest łatwy ale że opis jest po angielsku a ja z nim właśnie na bakier.
Ale pierwsze koty za płoty :)
Samo dzierganie było łatwe i mega przyjemne, zwłaszcza, że robiłam z sugerownej przez Olę włóczki, która okazała się najlepszą włóczką z jakiej do tej pory robiłam. Mega luksusowa, bajecznie przyjemna, miła w dotylku... ach po prostu dzierganie było mega komfortowe.
Olcia dziękuję, że mogłam wziąć udział w testowaniu :)
Było to moje pierwsze testowanie i podeszłam do tego trochę z duszą na ramieniu, bo co innego robić sobie niezobowiązująco a co innego jednak brać udział w testowaniu. Bałam się nie dlatego, że sobie nie poradzę, bo wzór jest łatwy ale że opis jest po angielsku a ja z nim właśnie na bakier.
Ale pierwsze koty za płoty :)
Samo dzierganie było łatwe i mega przyjemne, zwłaszcza, że robiłam z sugerownej przez Olę włóczki, która okazała się najlepszą włóczką z jakiej do tej pory robiłam. Mega luksusowa, bajecznie przyjemna, miła w dotylku... ach po prostu dzierganie było mega komfortowe.
Wzór: Czapka Yumi
Włóczka : DK Twist Nordic Trail - zużycie 1/2 motka, starczy jeszcze na mitenki, jedną narazie zrobiłam :)Olcia dziękuję, że mogłam wziąć udział w testowaniu :)
Wpadlam, pochwaliłam się :)
uciekam a Wam żychę miłej niedzieli
chłodniejszej
przyjemnej
leniwej
spokojnej
pa pa
Jola