Największy
Największy z moich dotychczasowym udziergów.
Marzyłam o własnym pledzie od dawna.
Pewnie nadal byłby w sferze marzeń gdyby nie piękne pledy Moniki.
Na rozgrzewkę zrobiłam kilka mniejszych Klik, Klik, Klik, Klik, które dawno mają swoich nowych właścicieli.
Zakupiłam odpowiednią ilość włóczki, w odpowiednim kolorze i zmierzyłam się z przedsięwzięciem.
Poszło.
Całość zrobiona moim ulubionym ściegiem francuskim.
Ogromna chęć posiadania go,dawała mi energię do dziergania. Podczas robienia nie miałam ani jednego momentu zniechęcenia. Co było możliwe biorąc pod uwagę wielkość i urokliwy ale jednak nużący ścieg.
Niesamowite ile szczęścia daje ręcznie zrobiony pled. Świadomość tego, sprawia, że sięgamy po niego z pietyzmem a jeśli jest jeszcze wykonany własnoręcznie to i ogromną satysfakcją.
Jest jedyny w swoim rodzaju.
Pozdrawiam serdecznie i ciepłym pledem w chłodne dni otulam :)
Piękny pled, idealny na zimę. Podziwiam Twoje zdolności i troszkę zazdroszczę:) Bardzo mi się podoba kolor, jak wybrałaś. Pozdrawiam Cię serdecznie, Basia
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję. Antracytowy kolor jest, nieskromnie powiem, jego wizualnym atutem :)
UsuńPozdrawiam również.
Ale genialnie wyszedł. Wślizgnęłabym się i utuliła nim. Brawo!
OdpowiedzUsuńBeata dziękuję :) Też bym chętnie się nim otuliła, zwłaszcza w tą pogodę ale praca... A swoją drogą w domu też nie mam za bardzo okazji bo świsnęła go córka do własnego użytku :) Nic to, robi się drugi.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Nooo, pięknie. Pled jest świetny i takim własnoręcznie wykonanym przyjemnie jest się otulić. Pozdrawiam. Dana
OdpowiedzUsuńDana pięknie dziękuję. Masz rację. Takim własnoręcznie wykonanym otulanie się jest o wiele przyjemniejsze :)
UsuńOdbijam pozdrowienia.
Pled cudny... może też się zmobilizuję ( nie wiem dlaczego, ale marzy mi się różowy?! ). A czy zdradzisz bliższe informacje dot. rozmiaru, rodzaju włóczki? Jeśli nie, to zrozumiem.
OdpowiedzUsuńAaa różowy. Też mam na taki kolor ochotę, bo go bardzo lubię :)
UsuńPled ma wymiar ok 140/200 cm. Robiłam na drutach nr 5, podwójną nitką Jeans YarnArtu. Zużyłam 40 motków.
Pozdrawiam serdecznie.
Kurcze, a myślałam, że może mnie wyśmiejesz za ten róż... Im starsza jestem, tym bardziej w róż idę. Na serio. Bardzo dziękuję za informacje dot. pledu.
Usuńpozdrawiam słonecznie
aśka
Aśka, wyśmieję? Ależ skąd. Z dwóch powodów. Daleka jestem od wyśmiewania z innych. Coś może trafić w mój gust bardziej lub mniej ale to nie znaczy, że mam się z kogoś wyśmiewaćwiczenia. A drugi powód to taki, że na prawdę uwielbiam róż. Bardzo często mam różowe paznokcie i mam nawet różowy płaszczyk. Kiedyś go pokażę ☺ Także kochana, dziergaj ten różowy pled czym prędzej i się nim ciesz ☺
UsuńDziękuję:)!. Znalazłam taki rodzaj włóczki YarnArt włóczka SUPER PERLEE. Myślisz, że się nada? Wystarczyłaby chyba pojedyncza nitka? Na taki rozmiar jak Twój pled to wystarczy chyba ze 160 oczek?
UsuńAsia nie mogę znaleźć tek włóczki, o której piszesz. Wyskakuje mi taka http://www.fastryga.pl/super-perle-12961.html. Ale ona ma 400m w 100 gr. To zdecydowanie za cienka na pojedynczą nitkę. Ja bym robiła w dwie i minimum 220-240 oczek na drutach nr 4,5 -5. Ja swój pled robiłam na 220 oczek. Natomiast z czystym sercem polecam Ci tę http://www.fastryga.pl/category/wloczki-welna-i-mieszanki-canada. Na drutach nr 5-6 śmiało możesz robić. jest cieplutka i fajna.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Znowu dziękuję! Jestem coraz bliżej... Faktycznie ta włóczka, którą znalazłam jest cieniutka
Usuńhttp://allegro.pl/yarnart-wloczka-super-perlee-akryl-100g-nowosc-i6532102012.html
całus wielki
Piękny! Marzy mi się taki!
OdpowiedzUsuńJest śliczny!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna rzecz:) Za mną też taki chodzi:) Mam już dwa szydełkowe i wiem, jakie są potrzebne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż bym taki chciała, ale nie bardzo mam odwagę się nim zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńOjej, jaki piękny!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem i jestem w szoku, że ścieg francuski nie zanudził cie :)
OdpowiedzUsuńNie znudził. Powiem więcej.Robię następny, też francuzem ☺
UsuńPrze, przepiękny, ale najważniejsze, że ciepły i Twój własny wydziergany:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny! Wielki ukłon w Twoja stronę, Jola. Napracowałaś się. I na dodatek ten ścieg! No i rozmiar niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Duży projekt, wielka satysfakcja! Bardzo udany pled, mało, że piękny, to jeszcze wyjątkowo praktyczny na najbliższy czas. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! Nie dziwię się córce że go przejęła ☺
OdpowiedzUsuńPrzecudny pled Jolu. Nie dziwie sie, że nie chciałas sie d niego oderwać. Kolor powalający i doskonale pasuje do wnetrza. Chyba sprawię soboie podobny, choc u mnie pledow pod dostatkiem. Ściskam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńBardzo pasuje do Twoich wnętrz!zagrzeje, otuli i ociepli nie tylko wnętrze. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńJolu piękny pled :) Ja jestem posiadaczką 2 ręcznie robionych (resztkowych) i przymierzam się do trzeciego (już takiego bardziej reprezentacyjnego), więc podzielam Twoją dumę :) Wiem, ile pracy takie coś kosztuje :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest i podziwiam za ogrom oczek na drutach :)
OdpowiedzUsuń40 motków? Robi wrażenie.
Pozdrawiam
Uwielbiam takie włóczkowe, przytulne i milutkie pledy. To ogromna przyjemność otulić się takim , w chłodny jesienny wieczór. Cudny jest :)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness :)
Cudo! Doskonały pled :-) Wspaniały wzór... ale ilość prawych oczek troszeczkę mnie przeraża... podziwiam Cię z całego serca.
OdpowiedzUsuńZa to efekt końcowy powala na kolana :-)
Pozdrawiam serdecznie.
"Piękno tkwi w prostocie" w tym przypadku to 100% prawda.
OdpowiedzUsuńAleż ogrom pracy! Jestem pod ogromnym wrażeniem... A pled jest fantastyczny i powiem Ci szczerze, że robi na mnie większe wrażenie niż te warkoczowe, jest bardziej... domowy i elegancki. Po prostu boski! Jeśli miałabym kiedyś zrobić pled do domu, to twój będzie moją inspiracją!
OdpowiedzUsuńWspaniały pled, i u mnie w planach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwona