Misiowa lala



Witajcie

Któregoś dnia ni z gruszki ni z pietruszki odezwało się "to coś": zrób misia, no zrób, umiesz, dasz radę... Znacie to? Na pewno znacie.

 Niby umiem robić na szydełku ale robienie małych elementów, do tego dwóch jednakowych i sklecenie tego do kupy odstraszało mnie od  takich robótek.  Poskładanie misiowej lali  kosztowało mnie trochę cierpliwości ale się udało. Okazało się, że "to coś " miało rację.  Dałam radę i chyba wkręciłam się w nowe :)
Nawet robi się następne... coś, jeszcze nie wiem jaki będzie finał ale zapowiada się dobrze.

Jestem sobie mały miś...



A wszystko to przez Martę , Jej posty z misiami, wymiankę i rozmowę.
A swoją drogą, Marta masz fajny, optymistyczny głos :)

Jeśli chciałybyście zrobić sobie misia to w Miśkowej chacie jest tutorial. 

Miłej, słonecznej niedzieli Wam Życzę 
Jola

...

11 komentarzy:

  1. Śliczna! Bardzo MI SIĘ Twoja misia podoba. Też mam ochotę na szydełkowe maskotki....może kiedyś i ja usłyszę taki głos w głowie ☺
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to dobrze usłyszeć głos "czegoś" i go posłuchać! Piękna przytulanka Ci wyszła, czekam na następne. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To wspaniale,że dzieci chcą mieć "niesklepowe" zabawki.Mają przecież niepowtarzalną wartość i tyle w nich serca. Śliczna Misia. Czekam na kolejne. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolu, jak Ty jesteś wszechstronna i do tego wszytko co próbujesz to Ci wychodzi. Misia słodka! A Marta - też Ją kocham. Robótki są zaraźliwe1 Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoja misiowa lala jest prześliczna! Marzenie każdej dziewczynki:) Takie przytulanki są najlepsze - Barbie idą w odstawkę, a takie maskotki trwają przy dziecku przez lata.. Serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka śliczna Misia:) Szacun za szydełko, ja nie mam cierpliwości, szydełkowa robótka zawsze mi się rozłazi we wszystkie strony:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia dzięki :) Patrząc na to co wyczyniasz szydełkiem i koralikami, nie chce mi się wierzyć, że sobie z nim nie radzisz.
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  7. Joluś, wreszcie trafiłam do Ciebie. Misia wyszła cudownie! A jakie ma piękne wdzianko :) Cieszę się, że skusiłaś się na szydełkowe maskotki i że Ci się podoba. Czekam na więcej. Jak wiesz, u mnie testowo. Więc cisza na blogu.
    Co do głosu - dzięki. Z natury jestem optymistką, no i mój zawód, wypada mieć taki głos ;)
    Buziaki, Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Maskotka miodowa jest cudowna.Śliczne wdzianko.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Babojolowy zawrót głowy , Blogger