Gadżety dziewiarki
Witajcie w ten lutowy, niezbyt ładny ale jednak ciepły dzień :)
Od miesiąca mam gotową chustę, którą mam wielką ochotę się pochwalić ale ....
Dziś jednak chcę Wam pokazać co przez ostatnie dni cieszy moje oczy.
Chyba nie ma w śród Nas takiej babeczki, która przejdzie obojętnie obok takiego, dziewiarskiego gadżetu :) Nie mówię żeby od razu kupować ale choćby pośpiesznie oblecieć wzrokiem.
No właśnie, czy taki gadżet wart jest wydanych pieniędzy ? Zawsze myślałam, że to zbytek łaski aż, któregoś dnia natknęłam się na sklepik/pracownię, w której Pani sprzedaje przepiękne rzeczy z gliny. Żeby było ciekawiej, na moje "nieszczęście" jest on usytuowany na sąsiedniej ulicy gdzie pracuję :)
No musiałam wdepnąć i ... zamówiłam miskę na włóczkę. Pani nigdy takiej nie robiła ale była zorientowana o co mi chodzi.
Dając Jej ogólny zarys, pozostawiłam wolną rękę do kształtu ufając, że to będzie to :)
Nie zawiodłam się.
Jak tylko weszłam, wśród mnóstwa pięknych rzeczy moje oczy od razu ją dostrzegły :)
Jest piękna. Solidna. Spora. Ciężka. Cena nie zwaliła z nóg.
A czy przydatna?
Bardzo. Nareszcie motki nie zlatują z kanapy, przez co pozbawiłam kota super zabawy.
A mnie oprócz przyjemnego dziergania, sprawia frajdę spoglądanie na nią :)
A oto i ona
Jakiś czas temu uszyłam sobie ubranka na robótki. Zabieram je bardzo często ze sobą do pracy, gdyby nadarzyła się okazja do przerobienia choćby jednego rządka...
Mniejsza i większa jak już robótka jest pokaźnych rozmiarów... idealna.
Wszystkie zdjęcia z poziomu kanapy bo robi się zamówiony kocyk, z którym jak się nie pośpieszę....
Miłej niedzieli
Jola
Gadżecik śliczny i chyba domyślam się gdzie kupiony :) Przy najbliższej okazji też taki nabędę. Torebki na robótki super, bardzo mi się podobają, ja na swoje to chyba torbiszcze musiałabym uszyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeata, jeśli myślisz o sklepiku na Wawrzyniaka, to tak ☺ Prawda, że fajny? Ta wieksza ma prawie 30 /30 cm, mieści sporo i zabiera większość miejsca w mojej przepastnej torbie 😊Pozdrawiam ☺
UsuńSliczny gadżet. Będę musiała pozukać czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńKopara opada!!! Miseczka odlotowa!!!Torebka cudowna!!! Jolu,poproszę namiary na te miseczki.Buziaki:)
OdpowiedzUsuńGosia :) Dziękuję.
UsuńGosia niestety Pani nie ma sprzedaży wysyłkowej ani bloga ani... nic :) Ale jeśli tylko chcesz mogę Tobie taką zamówić, wysłać... nie ma problemu. Powiedz tylko jaki kolor itp. :)
Ściskam :)
Jolu,wyślę Ci maila,tylko muszę się zastanowić nad szczegółami...Czego ja chcę?
UsuńFantastyczne gadżety :-) Szczególnie podoba mi się misa - jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetne gadżety! Do misy na włóczkę gęba sama się uśmiecha taka jest piękna i niepowtarzalna! Gorąco pozdrawiam, Marta:)
OdpowiedzUsuńNp super te torby! Ja też takie chcę!!! Cudowne! A misa nie do opisania - świetna.
OdpowiedzUsuńUla dziękuję :) Jak to mówią "chcieć to móc " :) Jestem pewna, że dałabyś radę takie uszyć.
UsuńPozdrawiam :)
Jak ja zazdroszczę Ci tych umiejętności. Przy moich dwóch córkach takie torebki-kosmetyczki szyłabym w ilościach hurtowych i wszystkie byłyby wykorzystane:)
OdpowiedzUsuńMisa jest piękna, świetny gadżet:)
Ach tam, z tymi umiejętnościami różnie jest. Przy ubrankach a zwłaszcza przy zamkach sporo się namęczyłam :) Ale warto było, bo: robótki ładnie zapakowane, przyciągają uwagę, nie używam reklamówek... Tak, masz rację, ile by ich nie było, znajdą przeznaczenie :)
UsuńPozdrawiam mocno.
Ale piękna misa!!!! A "ubranka" na robótki przyprawiły mnie o zawstydzenie się - ja swoje robótki trzymam w ... reklamówce jednorazówce... No wstyd i tyle. Powinnam coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Asiu dziękuję :) Misa jest na prawdę piękna, nawet bez motków wygląda świetnie :) A Ubranka... no cóż.... też mnie drażniły jednorazówki. A, że w moim domu jest przeprowadzane segregowanie śmieci, mam torby wielokrotnego użytku, nie biorę ze sklepów jednorazówek... więc sama rozumiesz :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Misa jest piękna.
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym mieć takie ubranka na robótki. Genialny pomysł.
Dziękuję :) Ubranka... zdolna jesteś... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Oczywiście, że to gadżecik z rzędu ,,musze go mieć". Jest super:-). Ubranka na robótki bardzo się przydaja- wiem cos o tym. Ściskam bardzo mocno:-)
OdpowiedzUsuńJolu, Twoje ubranka na robótki są przepiękne, ja wciąż się lenię wziąć za cokolwiek innego niż druty, misa jest również i moim obiektem pożądania, kolory szkliwa śliczne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne ceramiczne i eleganckie toto masz. Świetnie i szybko poprowadzi do drutów każdą niteczkę. Bardzo praktyczne masz pojemniki na robótki. Ja zwykle stosuję kosmetyczki duże i pojemniki z kupionych obrusów, ale Twoje w te wesołe kropeczki sprawiają,że chce się dziergać. Jestem pewna,że jakbym znalazła gdzieś Twoja porzuconą robótkę to od razu bym się wzięła do roboty.Pomponiki dodają uroku. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJoluś, nie mam zielonego pojęcia jakim cudem umknął mi Twój post! Szybciutko nadrabiam zaległości. Misa jest przecudowna i jest również obiektem moich westchnień. Aczkolwiek jakoś bez niej funkcjonuję. Za to nie mogłabym żyć bez domku dla robótki :) A Twoje będą mi się zawsze podobać :) Kolejnym gadżetem beż którego byłoby mi teraz trudno działać w naszym dziewiarskim świecie to licznik rzędów. Jest cudowny i gorąco Cię na niego namawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Cudny garnuszek na włóczkę. :-)
OdpowiedzUsuńCudny garnuszek na włóczkę. :-)
OdpowiedzUsuń