beaded balls , kulki koralikowe , peyote Muszę bo się uduszę 1/19/2014 Z ostatniej chwili. Wiem, wiem już dzisiaj pisałam jednego posta ale po prosu muszę się pochwalić Pa pa do następnego razu :)
Świetne kuleczki. Śliczne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKuleczki profesjonalne! Też pamiętam te próby zanim ta kulka zechciała być okrągła wreszcie... ;) Ale ostrzegam - kulki wciągają masakrycznie! Bloga z przyjemnością będę obserwować, bo bardzo jest "w moim guście" ;)) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitam Cię Beretta :) Próby trochę mnie zniechęcały ale zaparłam się i wyszły. Wciągają, wciągają. Serdecznie zapraszam i również pozdrawiam:)
Usuń